piątek, 22 listopada 2013

Daleko po bliskość. Rozmowa z duńskim fotografem Aue Sobolem

Photographs © Jacob Aue Sobol

Wzbudzasz zaufanie.

Staram się być sobą. Rozmawiam z ludźmi, pokazuję im swoje prace. Są tacy, którym zależy na samym doświadczeniu, nie chcą zbyt wiele wiedzieć o mnie czy o tym, jak wykorzystam zdjęcia, inni chcą wiedzieć wszystko. W niektórych przypadkach przygotowuję się do takich spotkań, szukam wcześniej osób, które będą chciały pozować do zdjęć. Czasem po prostu poznaję ludzi na ulicy czy w barze.

Kiedyś jakiś dziennikarz zapytał mnie, czy postaci na moich fotografiach to manekiny! Nie wierzył, że można w ten sposób fotografować ludzi.

Zawsze szukam czegoś, co łączy mnie z tymi, których portretuję. Nigdy nie lubiłem być niewidzialny jako fotograf, tylko podpatrywać. Jeśli spotykam kogoś grającego w piłkę na ulicy, od razu chcę się przyłączyć, nie tylko patrzeć. Mimo że większości z tych, których fotografowałem, najprawdopodobniej nigdy już nie zobaczę, pamiętam każde z tych spotkań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz